Obserwatorzy

wtorek, 28 sierpnia 2012

TANI ZAKUP- Ushas kredki do oczu. Cosmetic pencil

Witajcie!
Kilka tygodniu temu będąc w jednym z  tanich chińskich sklepów zobaczyłam ciekawie wyglądające kredki do oczu- no i z bardzo ciekawą ceną. Kredka kosztowała mnie 2 zł! Malutko, nie?
Ale przejdźmy do rzeczy.
Jest to zwykła kredka którą musimy temperować- jednak dzięki temu jest precyzyjniejsza. Na początku zapakowana jest w folię ochronną więc wiemy, że nie była używana ani otwierana. Kredka pokryta jest czarną matową farbą z błyszczącym napisem (wyjątkiem jest czarna kredka).

Kupiłam na początku dwie na wypróbowanie- nie są w końcu drogie. Jedną niebieską a drugą czarną.
Byłam zdziwiona, bo czarna kredka była bardzo dobrze napigmentowana i wyraźnie rysowała. Mój makijaż utrzymywał się przez cały dzień- tylko tyle, że ja nie tarłam oczu.
Jak widać kolory są całkiem ładne, chociaż niebieski nakłada się ciężej. Żeby był odpowiedni widoczny należy ją o wiele mocniej dociskać lub kilkukrotnie poprawiać. Konsystencja nie zachwyca ale też nie odtrąca. Jest lekko oleista ale nie wywołuje odruchów wymiotnych ;)

W moim przypadku nie wywołują one żadnych reakcji alergicznych, jednak przy wrażliwej skórze uważałabym na tak tanie produkty. Kolorów dostępnych było kilka- nie pamiętam ile dokładnie ale około 8.

Myślę, że jak na tą cenę to porządny zakup i gdy będę miała okazję zakupię więcej kolorów.





Podsumowując.

Moja ocena 6/10

+ cena (2-, sztuka);
+ całkiem trwała;
+ wydajna;
+ póki naostrzona jest też precyzyjna;
- niebieski kolor był słabiej napigemntowany;
- trudno dostępna;
- boję się, że u ludzi z wrażliwą cerą może wywoływać jakieś niepożądane reakcje.

Ogólnie polecam. Dobry tani zakup.


środa, 8 sierpnia 2012

Soczewki FreshLook ColorBlends turkusowe (turquois/turquise)

Dzisiaj co nieco o soczewkach. Sama noszę aktualnie wypisane powyżej turkusowe FreshLook, a miesiąc temu nosiłam tej samej firmy soczewki o kolorze Saphire Blue. Niestety nie pomyślałam wtedy i nie zrobiłam im zdjęć ale za to pamiętam efekt: bardzo intensywny ciemny niebieski, bardzo mocny, ludzie z niedowierzaniem patrzyli na moje oczy. Zacznijmy tym razem od opisu od producenta.
 
Typ: Soczewki miesięczne
Producent: Ciba Vision 
Krzywizna: 8,6
Średnica: 14,5 mm
Skład: Phemfilcon A



Przy moim kolorze oczu: szaro-niebieskim efekt jest taki jak na zdjęciu obok. Tęczówka wydaje się większa, oko jest ciemniejsze i bardziej nasycone. Oko jest o wiele bardziej wyraziste. Ogólnie podoba mi się efekt, chociaż chyba wolałam ekstrawaganckie Spahire Blue.

Jak spisują się soczewki? Stosunkowo dobrze. Są bardzo cienkie w porównaniu do moich poprzednich soczewek. Nie mam problemów z widzeniem przez pigment, chociaż czasami gdy leżę i patrzę się w jeden punkt moje oczy zachodzą mgłą- mrugam wtedy kilka razy i soczewka "wskakuje" na swoje miejsce i jest już ok. Nie mam też problemów z wysuszaniem się oczu, jednak to każdy może odczuwać inaczej.
Ogólnie sądzę, że są bardzo w porządku. Osobiście zamawiałam ze sklepu na Allegro OPTIMAX-OK i nigdy się nie zawiodłam. Kupowałam swoje soczewki w cenie 15 zł za szt. i 20 zł za szt. (miesięczne) zależnie od pojawiającej się ceny. Dla osób o wyższych wadach typu -5, ceny są już o wiele niższe i oscylują koło 5-10 zł za sztukę. Potwornie mało! Aktualnie nie widzę w ich ofercie tych soczewek ale możliwe, że później znowu się pojawią.

Podsumowując. Jestem z nich zadowolona. Bywały z nimi drobne problemy ale takie same jak przy zwykłych soczewkach. Dają ładny kolor, nasz wygląd staje się nieco bardziej wyrazisty.

Ja już się przyzwyczaiłam do nich i nie mogę sobie wyobrazić swojego oka bez nich! A tymczasem kończę krótką notkę i życzę wam miłego dnia.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Allegro: Czy warto?

Witam wszystkich! Dzisiaj przedstawię wam coś innego niż zwykle... Nie będzie recenzji ani testów kosmetyków. Wypowiem się na temat allegro.
 
Czy warto kupować na nim ubrania? W końcu nie możemy dotknąć materiały, nie wiemy czy będą na nas dobre, ani jak będą leżeć na nas. Mimo wszystko niskie ceny, ładne zdjęcia kuszą. Sama zamówiłam kilka razy ubrania na allegro. Ze wszystkich byłam bardzo zadowolona :) Mimo wszystko nigdy nie zamawiałam nic z chińskich, reklamowanych wszędzie ubrań japan style. Wciąż mam do tego wątpliwości.

Specjalnie dla was zrobiłam dzisiaj kilka zdjęć. Buty widoczne na nich kupiłam za.. 45 zł! Do tego doliczamy przesyłkę równą 12 zł i mamy nowe śliczne buty. Bałam się o ich jakość a okazało się, że są o wiele lepsze niż w niektórych renomowanych sklepach. Nie wiem jak inne buty u u tej Pani ale moje spisują się bardzo dobrze.

Spodenki wylicytowałam za 12 zł razem z przesyłką (używane) a torebkę za 20 zł z przesyłką. Aż chce się kupować, co nie? ;) Najbardziej mnie kuszą ubrania japan style, z niską ceną, które przepięknie prezentują się na Azjatkach. Jednak liczne złe opinie baaardzo mnie zniechęcają. Może w przyszłości, gdy mój blog zyska więcej odwiedzających i zainteresowanych tą kwestią to zamówię i przetestuję coś dla was :)

Prócz tego na allegro widzimy całą masę wisiorków, łańcuszków, bransoletek, pierścionków, kolczyków i innych dodatków. Za niewielką ceną możemy wyposażyć się w ogromną ilość biżuterii. Trzeba jednak pamiętać, że za 5 zł nigdy nie kupić kolczyków ze srebra (co najwyżej posrebrzane, co tak naprawdę o niczym nie świadczy) lub ze złota i należy uważać na oszustów i naciągaczy. Przed zakupem lepiej przejrzeć komentarze naszego sprzedawcy i upewnić się co do jego uczciwości. Ale to chyba każda z was wie :)

To chyba wszystko na dziś. Trzymajcie się kochani!

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Lovely, Professional Eye Pencil (konturówka, kredka do powiek)

Opisywałam już wcześniej kredkę Essence, Longlasting Eye Pencil która dostała ode mnie ocenę 9/10. Teraz dla porównania przedstawię kredkę Lovely, także wysuwaną. Cena jest bardzo podobna 6,29 zł (Essence 6,99) i zarazem dosyć niska.
Zacznijmy od koloru- aby uzyskać czerń musimy kilka razy poprawić oko kredką, mocniej dociskając a i nawet po tym wiele osób mogłoby się sprzeczać czy jest to pełna czerń. Kolor bardzo szybko schodzi i łatwo się rozmazuje. Poniżej załączam zdjęcie które zrobiłam używając tej kredki. Pierwsza, rozmyta kreska została roztarta gąbeczką znajdującą się z tyłu kredki. Kolejne kreski zostały stworzone z delikatnych(do oka nie dociskamy przecież tak mocno jak do ręki) pociągnięć tą kredką: 1 linia to bardzo delikatne pojedyncze pociągniecie, kolejna to podwójne a ostatnia potrójne, mocniejsze pociągnięcia. Obok widzimy też 2 kropki- jedna to kolor najciemniejszej kredki a druga to czerń. Ocenę pozostawiam wam. Pamiętajcie jednak, że na każdej skórze może prezentować się ona nieco inaczej.



 Na pewno ta kredka nie nada się do ładnych, prostych, pojedynczych linii nad okiem. Sądzę, że może się za to przydać do Smoky/Smokey Eye. Gąbeczka znajdująca się po drugiej stronie może nam pomóc uzyskać ładne delikatne rozmycia.

Mi osobiście nie podoba się konsystencja tej kredki. Wydaje mi się taka... tłusta, oleista. Ale to kolejny punkt, który każdy może ocenić na swój sposób.Moim zdaniem nie ma co się więcej rozpisywać: jak wygląda widzicie na zdjęciach.

Moja ocena: 3/10

+ opakowanie, nie trzeba ostrzyć kredki
+ przydatna gąbeczka
+ niska cena
- nieprzyjemna konsystencja
- nietrwała
- mogłaby być mocniej napigmentowana

Pamiętacie, że to tylko subiektywna ocena :) Życzę wam miłego, udanego dnia!


niedziela, 5 sierpnia 2012

Astor, Mattitude HD (Podkład matujący)

Aktualnie mój ulubiony podkład. Jestem aktualnie w trakcie zużycia 3 opakowania. Ma ładny zapach i dobrze się rozprowadza. Dzięki pompce wygodnie się go nakłada, jednak samo opakowanie jest nieekonomiczne. Raz z ciekawości "po zużyciu" rozcięłam je (trochę się namęczyłam, ale warto było) i okazało się, że w opakowaniu kryje się jeszcze jakaś 1/3 podkładu! Ja przełożyłam go do pudełeczka po kremie przy pomocy patyczka i korzystałam z niego dalej.

Jego kolejną zaletą są dostępne odcienie. Mało jest podkładów dla osób o jasnej karnacji. 001 Ivory jest dla mnie idealne. Po nałożeniu go na twarz szybko dopasowuje się do skóry, która od razu wydaje się świeża i gładka. Nie ma efektu maski mimo iż rzeczywiście podkład matuje. Nie mogę jednak powiedzieć, że podkład dobrze kryje. Ten podkład na pewno nie ukryje większych problemów z trądzikiem. Jeśli wybierzemy go musimy się liczyć z kupnem korektora.
Ten podkład oczarował mnie niesamowicie. Po nałożeniu go mogę się dopatrywać z lupą niedoskonałości czy jakiś pyłków na skórze- nie znajdę ich. Cera staje się gładka.

A teraz największa wada... Cena. U producenta wynosi  46zł za 30ml. Na allegro, przy odrobinie szczęścia da się go kupić już od 25 zł- a to już całkiem niezła cena.

Moja ocena: 7/10

+ dostępne jasne odcienie
+ ładny matujący efekt
+ brak efektu maski
+ nie widać go na skórze, nie zostawia smug
+ zapach
+ lekka konstystecja
- nieekonomiczne opakowanie
- CENA
- słabe krycie

To czy skusicie się na niego zależy tylko od was. Jeśli ktoś ma jasną karnację to szczerze polecam ten podkład! Mi opakowanie starcza na 2-3 miesiące.

Bell Skin Correction System, Fluid kryjąco-korygujący

Niedawno w biedronce pojawił się taki o to fluid. Kosztował niewiele: 9,99. Mój podkład się kończył więc stwierdziłam, że kupię tańszą wersję do wypróbowania. Wzięłam najjaśniejszy odcień (mam jasną karnację) 01 Beige. Jako, że jest lato to się minimalnie opaliłam na twarzy i stwierdziłam, że to powinno wystarczyć (zazwyczaj używam Astor Mattitude HD 001 Ivory). Następnego dnia rano po starannym umyciu twarzy zaczęłam nakładać fluid. Nadal był moim zdaniem za ciemny. No ale trudno, nałożę go do końca...
Muszę przyznać, że moją krył bardzo ładnie. I zapach... Ślicznie pachniał, nieco jak krem Nivea. Wyrównał koloryt skóry i nie było widać zaczerwień. Mimo to nie byłam zadowolona. Czemu? Bo odcień był lekko pomarańczowy- czyli najgorsze co mogło być. Po kilku godzinach nasz Bell pociemniał jeszcze bardziej. Załamałam się. Wywaliłam pieniądze w błoto...
Nałożyłam grubą warstwę podkładu na jaśniejszą, spodnią część ręki. Oczywiście kolor nie jest aż tak ciemny jak na zdjęciu. W rzeczywistości rozsmarowujemy go przecież i dlatego kawałek poniżej rozsmarowałam trochę podkładu. Po przyjrzeniu się widać ciemniejszą plamę. Widać też, że przy grubszej warstwie podkładu pojawiły się ciemniejsze, pomarańczowe brzegi- a od nałożenia do zrobienia zdjęcia minęło nie więcej niż 10 minut. 

Chociaż... Kryje całkiem nieźle. Teraz nakładam go na policzki tak jak rzekomo powinno nakładać się róż. Całkiem ładnie profiluje kształt mojej twarzy i nie widać tak bardzo moich niedoskonałości. Na pozostałej części twarzy używam mojego zwyczajnego podkładu.
Być może dla ludzi o ciemniejszej karnacji będzie bardziej przydatny. Na pewno nie dla mnie, to jeszcze nie to.

Moja ocena: 4/10

+ dobre krycie
+ cena
+ ładny zapach
+ dobra konsystencja
- mała gama kolorów (4 odcienie)
- ciemnieje po kilku godzinach
- efekt maski


Essence, Longlasting Eye Pencil (Długotrwała kredka do oczu)

Kilka dni temu będąc w Douglas zauważyłam kredkę do oczu o ciekawym kolorze. Kredka Essence, Longlasting Eye Pencil o kolorze 12 "Have a green". Wzięłam ją do ręki, zdjęłam nakrętkę i poprowadziłam delikatną, małą linię przez moją dłoń. Hmm, całkiem ładnie- pomyślałam. Oprócz zielonego koloru kredka zawierała małe błyszczące drobinki. Kosztowała jedynie 6,99 zł więc czemu by nie spróbować? Trąc rękę zwróciłam się w stronę kasy. Wierzchnią warstwę starłam ale część koloru nie zeszła mimo mojego usilnego tarcia. Nieźle! Kupiłam ją i szczęśliwa wróciłam do domu.

W domu zaczęłam się jej przyglądać bardziej. To, że w sklepie wydawała się fajna nie znaczy, że taka jest. Muszę przyznać, że spisała się całkiem nieźle. Dobrze się rozprowadza, ładnie wygląda. Jest miękka i ma intensywny kolor. W sklepie w którym ją kupiłam nie było zbyt wielu kolorów do wyboru (pamiętam tylko 4) aczkolwiek Essence wydało ich całą gamę.
Prócz tego nie mogłoby zabraknąć moich zdjęć :) Tak wygląda moja kredka. Gdy przyjrzymy się jej bardziej to widać maleńkie błyszczące drobinki którymi jest wypełniona.

Po przetestowaniu muszę przyznać iż warto kupić tę kredkę. Ja już wiem co kupię w przyszłości.


Moja ocena: 9/10

+ niska cena
+ duża gama kolorów do wyboru
+ miękka, łatwo się rozprowadza
+ opakowanie
- po kilku godzinach kolor blednie


Już niedługo kolejne recenzje. Wy tymczasem możecie napisać jakiego typu kosmetyki najbardziej was interesują :)